Ewiking

Średniowieczne ubrania były szare czy bure? To mity! W rzeczywistości kipiały kolorem.

Widząc w sklepie Ewiking purpurowe, zielone i żółte stroje w stylu medieval można pomyśleć, że oszaleliśmy. W końcu Średniowiecze było szare! Okazuje się jednak, że po raz kolejny prawda jest nieco inna, niż w powszechnych przekonaniach ukształtowanych na bazie mediów.

 

Zacznijmy od ram czasowych: Średniowiecze trwało tysiąc lat. Gdyby wszyscy chodzili wówczas w burych, zgrzebnych szatach, to rzeczywiście mielibyśmy do czynienia z najmroczniejszą epoką w dziejach. Na szczęście tak nie było!

Kolory jak u Asteriksa

Jak przekonuje prof. Jerzy Maik z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN ubrania były kolorowe już w pradziejach – często z krawędziami tkanin w innych barwach, niż pozostała część stroju. Co ciekawe, dokładnie takie suknie noszą bohaterki „Asteriksa i Obeliksa”, komiksu wzorowanego na europejskich realiach r. 50 n. e.

Jeśli natomiast weźmiemy dowolną rycinę, fresk czy obraz powstały w średniowieczu (przykład: rycina przedstawiająca hołd lenny w Opawie 18 lutego 1327 r.), to nie znajdziemy tam szeregu odzianych w bure habity postaci, lecz feerię kolorów.

Również stroje zachowane w muzeach nie potwierdzają tezy o zgrzebności ówczesnych szat (przykładem może być złota suknia królowej Małgorzaty z r. 1400 czy kurtka Charlesa le Téméraire z ok. 1477 r).  Może się wydawać, że przeciętni mieszczanie nosili się skromniej. I do pewnego stopnia tak z pewnością było, ale dostępność barwników roślinnych sprawiała, że wiele kolorów dało się uzyskać przy pomocy minimum środków niezależnie od stopnia zamożności.

Żółty – tak farbujemy do dziś...

Jest sporo pospolicie występujących roślin, które pozwalają zabarwić tkaninę na żółto, dlatego też był to jeden z najpowszechniej występujących kolorów. W Polsce były to m.in.:

  • rezeda żółta
  • sierpik barwierski
  • wrotycz pospolity
  • nawłoć pospolita
  • i wiele innych.

Kazimierz Muszyński w „Kulturze Ludowej Słowian” przed wojną tak wspominał zwyczaje napotkanych Serbów: „Do farbowania używa się świeżych lub suchych sierpikowych liści. Serbowie moczą je naprzód w letniej wodzie i pozostawiają w niej na całą noc, potem gotują i do wrzącego wywaru wkładają przędzę.

Nawiasem mówiąc już możemy zauważyć pewną prawidłowość: jeśli w nazwie rośliny znajduje się przydomek „barwierski”, to prawdopodobne da się z niej uzyskać jakiś kolor.

 

Żółty strój inspirowany średniowieczem: Koszula średniowieczna „Bjorn” miodowa

 

Eksperyment: W wielu polskich domach nadal barwi się – lub do niedawna barwiło – jajka wielkanocne łuskami cebuli. To samo można zrobić z tkaniną, gotując w garnku łuski, a następnie mocząc w nich tkaniny naturalne.

Królewska purpura

Czerwone ubrania wśród Słowian były tak powszechne, że na całym obszarze kulturowym przyjęła się ta sama nazwa koloru, pochodząca od… robaka czerwia. Dziś już jest rzadko spotykany, ale kiedyś „mieszkał” w Polsce czy na Ukrainie, a po rozgnieceniu służył do barwienia ubrań. Obecnie czerwie (inaczej koszenile) pochodzą już z innych krajów, ale nadal da się je znaleźć jako barwnik w jogurtach czy żelkach. Ale wracając do tkanin: równie obrzydliwy jest tradycyjny średniowieczny sposób na uzyskanie purpury: „wystarczy” rozgnieść odpowiednią ilość ślimaków z Morza Śródziemnego zwanych purpurowcami…

 

Czerwony strój inspirowany średniowieczem: Średniowieczna czerwona suknia z wiązaniem

 

Eksperyment: „Domowe” barwienie na czerwono nie jest trudne – kto nie pofarbował nigdy ubrania przez zupełny przypadek burakami, sokiem z bzu czarnego lub jeżynami?

Niebieski cenniejszy niż myślisz

niebieski (…) od połowy XII w. zrobił wielką karierę jako francuski „bleu royal” i jako kolor maryjny” – pisze Anna Adamska w pracy „Gra w kolory: Rola barw w średniowiecznym systemie komunikacji społecznej”. Na niebiesko farbowano za pomocą licznych roślin, takich jak urzet barwierski, którego nazwa tłumaczy wszystko. Trwałe, głębokie kolory dawało indygo z nasion indygowca, które – jak wynika z wykopalisk – stosowano  w starożytnym Egipcie, a nawet jeszcze wcześniej. Naprawdę zamożni mogli sobie pozwolić na lazurowe ubrania, które barwiło się w bardzo pracochłonny sposób: po wydobyciu na Bliskim Wschodzie lapis lazuli kamienie proszkowano i robiono z nich masę, która miała charakterystyczny, jasnoniebieski kolor. Nic dziwnego, że lapis lazuli był droższy od złota.

 

Niebieski strój inspirowany średniowieczem: chabrowa sukienka średniowieczna „Freja”.

 

Eksperyment: Chcąc naturalnie zafarbować tkaniny, można wypróbować kwiaty chabru, jagody i czarną fasolkę.

 

Podsumowanie

Powyżej wymieniamy tylko niektóre kolory i tylko kilkanaście roślin (...minerałów, robaków i skorupiaków…), które mogą posłużyć do barwienia tkanin. Tak naprawdę było ich znacznie więcej, a wykorzystanie konkretnych zależało głównie od dostępności surowca i preferencji kolorystycznych w danym regionie i czasie.

do góry
Szablony Shoper Modern™ od GrowCommerce
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl